Dr Zych [Ordo Iuris]: Odszkodowania zniechęciłyby media społecznościowe do arbitralnego kasowania treści

- W każdej sprawie kasowania treści przez portale społecznościowe będzie mogło zostać zasądzone odszkodowanie, które powinno skutecznie do tego zniechęcić. Ustawa przewiduje też możliwość stosowania kar administracyjnych w przypadku uporczywych naruszeń praw konsumentów - mówi dr Tymoteusz Zych, ekspert Ordo Iuris, w rozmowie z Marcinem Koziestańskim.
 Dr Zych [Ordo Iuris]: Odszkodowania zniechęciłyby media społecznościowe do arbitralnego kasowania treści
/ grafika modyfikowana
Eksperci Ordo Iuris zaprezentowali założenia projektu ustawy, której celem jest zagwarantowanie wolności słowa w sieciach społecznościowych. Skąd wziął się ten pomysł?
Portale społecznościowe nie są już forum, z którego korzysta wąska grupa ludzi – stały się jedną z najważniejszych przestrzeni debaty publicznej. W sytuacji, gdy mamy światową monopolizację rynku sieci społecznościowych przez trzy lub cztery największe portale, coraz większy niepokój budzi ryzyko ograniczania wolności wypowiedzi w tej sferze. Mam na myśli wybiórcze eliminowanie niektórych treści z portali oraz tworzenie algorytmów rozpowszechniania i udostępniania materiałów, które dyskryminują część stanowisk politycznych i ideowych.

Było w ciągu ostatnich lat kilka głośnych historii usuwania profili chociażby na Facebooku, prawda?
Tak, i budziły one dużo wątpliwości, ponieważ często dotyczyły treści związanych z obroną życia, wartości rodzinnych, patriotyzmem, chrześcijaństwem czy historią Polski. Tematami i profilami „zabronionymi” w mediach społecznościowych okazały się historia Armii Krajowej i Żołnierzy Wyklętych (zablokowane profile), czy organizacja rekolekcyjnych wydarzeń – jak Strefa Chwały Festiwal. Kasowane były też m.in. zdjęcia popularnych piłkarzy w koszulkach ze znakiem „Polski Walczącej”, którzy w 71. Rocznicę Powstania Warszawskiego upamiętnili to wydarzenie. Naszym zdaniem polski ustawodawca powinien stworzyć gwarancje ochrony praw obywateli. Na to, że występuje poważny problem, zwracają uwagę nawet Komisja Europejska czy zastępca RPO. My proponujemy na niego konkretne rozwiązania zawarte w projekcie ustawy.

Jakie?
Jest to wprowadzenie w sieciach społecznościowych zasady „co nie jest zabronione, to jest dozwolone” poprzez określenie zamkniętego katalogu przypadków, w których może dochodzić do kasowania treści. Kolejna rzecz to zakaz ograniczania zasięgu treści m.in. ze względu na kryteria polityczne i ideowe. Dalej: ustanowienie ścieżki odwoławczej od decyzji o usunięciu treści, nakładającej na portal obowiązek rozpatrzenia odwołania w konkretnym terminie. I w końcu wprowadzenie precyzyjnych ustawowych gwarancji stosowania w sporach z sieciami społecznościowymi polskiego prawa oraz jurysdykcji polskich sądów.

Jak będzie egzekwowana kwestia naruszenia ustawy przez międzynarodowe portale, które przecież nie mają siedziby w naszym kraju? Czy możliwe jest zablokowanie np. Facebooka na terytorium całego kraju?
W każdej sprawie będzie mogło zostać zasądzone odszkodowanie, które powinno skutecznie zniechęcić do arbitralnego kasowania treści. Ustawa przewiduje też możliwość stosowania kar administracyjnych w przypadku uporczywych naruszeń praw konsumentów, tak jak w wielu innych dziedzinach gospodarki. Projekt nie zmienia natomiast niczego w kwestii blokowania treści niezgodnych z prawem – to odrębny temat i od kilkunastu lat mamy już w tym zakresie przepisy.

Na razie przygotowaliście petycje na ten temat. Co dalej?
Złożymy ją do premiera Mateusza Morawieckiego i do Ministerstwa Cyfryzacji. Można ją podpisać na stronie maszwplyw.pl. Po przekazaniu adresaci będą mieli trzy miesiące, żeby ją rozpatrzyć. Moim zdaniem są realne szanse, by rządzący podjęli pracę nad naszym projektem.

Jak Pan ocenia aferę związaną z  Cambridge Analytica? Czy bezpieczeństwo naszych danych na Facebooku rzeczywiście jest zagrożone?
Dyskusja wokół działań firmy Cambridge Analytica to jeden z wielu dowodów, że prawa obywatelskie wymagają dodatkowych gwarancji w epoce rozwoju mediów społecznościowych. 
 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Katarzyna Cichopek: Jestem po kolejnych badaniach z ostatniej chwili
Katarzyna Cichopek: "Jestem po kolejnych badaniach"

Katarzyna Cichopek podzieliła się w mediach społecznościowych ze swoimi obserwatorami ważną wiadomością.

Inflacja w marcu ostro w dół. Najniższy poziom od pięciu lat z ostatniej chwili
Inflacja w marcu ostro w dół. Najniższy poziom od pięciu lat

Inflacja w marcu wyniosła w Polsce 1,9 proc. rok do roku – podał Główny Urząd Statystyczny. To najniższy poziom inflacji od pięciu lat.

Ekspert TVN grozi: od czasu do czasu dziennikarz powinien oberwać 'po łbie' Wiadomości
Ekspert TVN grozi: "od czasu do czasu dziennikarz powinien oberwać 'po łbie'"

Redaktor naczelny Onetu Bartosz Węglarczyk opublikował na platformie "X" (dawniej "Twitter") post z linkiem do artykułu Onetu pt. "Jacek Dubois sam siedział na ławie oskarżonych. Stworzył duet z Romanem Giertychem". Natychmiast odezwali się obrońcy "mecenasa Koalicji 13 grudnia".

Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

Tajemniczy wpis Tuska: Wiecie, o czym mówię z ostatniej chwili
Tajemniczy wpis Tuska: "Wiecie, o czym mówię"

Donald Tusk opublikował na platformie enigmatyczny wpis. Wielu internautów zastanawia się do czego odnosi się premier.

Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Król Karol III zrezygnował z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Król Karol III zrezygnował

W ostatnim czasie brytyjskie media obiegły niepokojące doniesienia w sprawie stanu zdrowia króla Karola III. Tabloid „In Touch” donosił, że jest coraz gorzej. Monarcha musiał zrezygnować.

Tusk: Nie chcę nikogo straszyć, ale wojna nie jest już pojęciem z przeszłości z ostatniej chwili
Tusk: "Nie chcę nikogo straszyć, ale wojna nie jest już pojęciem z przeszłości"

Nie chcę nikogo straszyć, ale wojna nie jest już pojęciem z przeszłości. Jest realna, w gruncie rzeczy zaczęła się ponad dwa lata temu. To, co obecnie najbardziej niepokoi, to fakt, że możliwy jest dosłownie każdy scenariusz. Takiej sytuacji nie mieliśmy od 1945 roku – uważa szef polskiego rządu Donald Tusk.

Wojsko poderwało samoloty. Dowództwo Operacyjne wydało komunikat z ostatniej chwili
Wojsko poderwało samoloty. Dowództwo Operacyjne wydało komunikat

Dzisiejszej nocy obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, związana z uderzeniami rakietowymi wykonywanymi na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy – przekazało na platformie X Dowództwo Operacyjne.

Odmrożenie cen energii. To uderzy w portfele Polaków z ostatniej chwili
Odmrożenie cen energii. To uderzy w portfele Polaków

Spółdzielnie mieszkaniowe planują od końca czerwca podwyżki opłat, przeważnie wynikające ze wzrostu cen energii elektrycznej i ciepła – informuje w piątkowym wydaniu „Rzeczpospolita”. Drogą ucieczki przed nimi może być fotowoltaika – dodaje.

Dramat w Niemczech. Polka wśród ofiar śmiertelnych z ostatniej chwili
Dramat w Niemczech. Polka wśród ofiar śmiertelnych

47-letnia Polka jest jedną z ofiar śmiertelnych wypadku autobusowego, do którego doszło w środę na autostradzie A9 w pobliżu Lipska na wschodzie Niemiec. Policja przekazała w czwartek informacje na temat tożsamości trzech spośród czterech osób zabitych w wypadku.

REKLAMA

Dr Zych [Ordo Iuris]: Odszkodowania zniechęciłyby media społecznościowe do arbitralnego kasowania treści

- W każdej sprawie kasowania treści przez portale społecznościowe będzie mogło zostać zasądzone odszkodowanie, które powinno skutecznie do tego zniechęcić. Ustawa przewiduje też możliwość stosowania kar administracyjnych w przypadku uporczywych naruszeń praw konsumentów - mówi dr Tymoteusz Zych, ekspert Ordo Iuris, w rozmowie z Marcinem Koziestańskim.
 Dr Zych [Ordo Iuris]: Odszkodowania zniechęciłyby media społecznościowe do arbitralnego kasowania treści
/ grafika modyfikowana
Eksperci Ordo Iuris zaprezentowali założenia projektu ustawy, której celem jest zagwarantowanie wolności słowa w sieciach społecznościowych. Skąd wziął się ten pomysł?
Portale społecznościowe nie są już forum, z którego korzysta wąska grupa ludzi – stały się jedną z najważniejszych przestrzeni debaty publicznej. W sytuacji, gdy mamy światową monopolizację rynku sieci społecznościowych przez trzy lub cztery największe portale, coraz większy niepokój budzi ryzyko ograniczania wolności wypowiedzi w tej sferze. Mam na myśli wybiórcze eliminowanie niektórych treści z portali oraz tworzenie algorytmów rozpowszechniania i udostępniania materiałów, które dyskryminują część stanowisk politycznych i ideowych.

Było w ciągu ostatnich lat kilka głośnych historii usuwania profili chociażby na Facebooku, prawda?
Tak, i budziły one dużo wątpliwości, ponieważ często dotyczyły treści związanych z obroną życia, wartości rodzinnych, patriotyzmem, chrześcijaństwem czy historią Polski. Tematami i profilami „zabronionymi” w mediach społecznościowych okazały się historia Armii Krajowej i Żołnierzy Wyklętych (zablokowane profile), czy organizacja rekolekcyjnych wydarzeń – jak Strefa Chwały Festiwal. Kasowane były też m.in. zdjęcia popularnych piłkarzy w koszulkach ze znakiem „Polski Walczącej”, którzy w 71. Rocznicę Powstania Warszawskiego upamiętnili to wydarzenie. Naszym zdaniem polski ustawodawca powinien stworzyć gwarancje ochrony praw obywateli. Na to, że występuje poważny problem, zwracają uwagę nawet Komisja Europejska czy zastępca RPO. My proponujemy na niego konkretne rozwiązania zawarte w projekcie ustawy.

Jakie?
Jest to wprowadzenie w sieciach społecznościowych zasady „co nie jest zabronione, to jest dozwolone” poprzez określenie zamkniętego katalogu przypadków, w których może dochodzić do kasowania treści. Kolejna rzecz to zakaz ograniczania zasięgu treści m.in. ze względu na kryteria polityczne i ideowe. Dalej: ustanowienie ścieżki odwoławczej od decyzji o usunięciu treści, nakładającej na portal obowiązek rozpatrzenia odwołania w konkretnym terminie. I w końcu wprowadzenie precyzyjnych ustawowych gwarancji stosowania w sporach z sieciami społecznościowymi polskiego prawa oraz jurysdykcji polskich sądów.

Jak będzie egzekwowana kwestia naruszenia ustawy przez międzynarodowe portale, które przecież nie mają siedziby w naszym kraju? Czy możliwe jest zablokowanie np. Facebooka na terytorium całego kraju?
W każdej sprawie będzie mogło zostać zasądzone odszkodowanie, które powinno skutecznie zniechęcić do arbitralnego kasowania treści. Ustawa przewiduje też możliwość stosowania kar administracyjnych w przypadku uporczywych naruszeń praw konsumentów, tak jak w wielu innych dziedzinach gospodarki. Projekt nie zmienia natomiast niczego w kwestii blokowania treści niezgodnych z prawem – to odrębny temat i od kilkunastu lat mamy już w tym zakresie przepisy.

Na razie przygotowaliście petycje na ten temat. Co dalej?
Złożymy ją do premiera Mateusza Morawieckiego i do Ministerstwa Cyfryzacji. Można ją podpisać na stronie maszwplyw.pl. Po przekazaniu adresaci będą mieli trzy miesiące, żeby ją rozpatrzyć. Moim zdaniem są realne szanse, by rządzący podjęli pracę nad naszym projektem.

Jak Pan ocenia aferę związaną z  Cambridge Analytica? Czy bezpieczeństwo naszych danych na Facebooku rzeczywiście jest zagrożone?
Dyskusja wokół działań firmy Cambridge Analytica to jeden z wielu dowodów, że prawa obywatelskie wymagają dodatkowych gwarancji w epoce rozwoju mediów społecznościowych. 
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe