Polish Media Issues [PMI]: Podczas gdy negowanie Holokaustu jest karalne, inne ludobójstwa są ignorowane

Polish Media Issues (PMI) jako wiodąca, politycznie niezależna, międzynarodowa organizacja walcząca ze szkalowaniem Polski przez media, czuje się zobowiązana wydać następujące oświadczenie odnośnie ostatnich reakcji mediów na nowelizację ustawy o IPN i opinii nt. roli Polski w czasie II wojny światowej. Nowelizacja zabrania przypisywania narodowi polskiemu winy za Holokaust.
 Polish Media Issues [PMI]: Podczas gdy negowanie Holokaustu jest karalne, inne ludobójstwa są ignorowane
/ Wikipedia domena publiczna

PMI reagowała przez ostatnie 12 lat na historycznie niewłaściwe określenia takie jak “polskie obozy zagłady” czy na nieuprawnione przypisywanie Polsce udziału w Holokauście. Według PMI podstawową rolę w walce ze zniesławianiem Polski powinny odgrywać edukacja, nieograniczone i profesjonalne badania historyczne, i naukowe debaty. Narzędzia prawne powinny odgrywać według nas podrzędną rolę.

PMI i większość Polaków jest w pełni świadoma tego, że istnieją prawdy oczywiste, które są tak bolesne, że przeczenie im musi być karane. PMI nie kwestionuje przepisów prawnych karzących za zaprzeczanie Holokaustowi, które obowiązują od wielu lat i które mogą ograniczać wolość słowa i debaty. PMI zdaje sobie również sprawę z tego, że istnieją pewne kłamstwa, które są tak bolesne (np. „polskie obozy”), że ich celowe rozpowszechnianie również powinno być karalne.

Istnieje jednak fundamentalna różnica pomiędzy zabranianiem negacji Holokaustu z jednej strony, a karaniem za zaprzeczanie innych ludobójstw jak np. mordu milionów Polaków czy rzezi Ormian. Podczas gdy negowanie Holokaustu jest karalne w wielu krajach, inne ludobójstwa są rażąco ignorowane (patrz np. https://en.wikipedia.org/wiki/Perinçek_v._Switzerland). Z tego względu PMI sprzeciwia się obecnemu brakowi równowagi w zakresie przepisów penalizujących negację ludobójstwa. Uważamy, że wszystkie ludobójstwa zasługują na jednakowe traktowanie. Polski Trybunał Konstytucyjny musi teraz podjąć decyzję, czy nowelizacja ustawy o IPN ma wejść w życie w obecnej formie, czy też ma zostać zmodyfikowana. Polska nie ingeruje w pracę trybunałów konstytucyjnych innych państw i polski Trybunał Konstytucyjny powinien również mieć prawo do tego, by móc pracować niezależnie.  PMI nie ingeruje w pracę polskiego trybunału i oczekujemy tego samego od innych krajów, organizacji i pojedyńczych osób. Niezależnie od decyzji Trybunału, otwarta debata i wymiana informacji powinny odgrywać kluczową rolę w prezentowaniu prawdy historycznej, szczególnie że polski punkt widzenia był przez dziesięciolecia stłumiony wskutek sowieckiej dominacji. Nawet dzisiaj polska historia przedstawiana jest w wielu mediach i na uniwersytetach w sposób wypaczony.

Niestety jednak doniesienia medialne na temat Polski w ciągu ostatnich tygodni pozbawione były obiektywizmu, precyzji i uczciwości. Przypominały one często histeryczne chłostanie nowego polskie prawa i polskiego rządu. Obraźliwe, kąśliwe i ignoranckie ataki uniemożliwiły wyważoną i obiektywną debatę nt. roli Polski w czasie drugiej wojny światowej. Debata ta była tłamszona przez 44 lata, kiedy Polska znajdowała się za Żelazną kurtyną. Jest ona wypaczana również dzisiaj przez niektóre media, a ostatnio również przez izraelskich polityków. Jednostkowe przypadki kolaboracji Polaków z Niemcami (według Izraelskiej Komisji ds. Zbrodni Wojennych zaledwie 0,1% polskiego społeczeństwa kolaborowało) są wykorzystywane do zrównywania Polaków z nazistowskimi oprawcami. Pomimo tego, że Polacy przyznają się, że byli nasi rodacy, którzy dopuszczali się zbrodni na Żydach, izraelscy politycy nie są skorzy aby przyznać, że byli również Żydzi, którzy kolaborując z nazistami i Sowietami, popełniali zbrodnie na innych Żydach i Polakach. Co więcej, izraelscy politycy publicznie wdawali się w haniebne dyskusje, nienawistnie obrażając pamięć polskich ofiar drugiej wojny światowej. Jednocześnie te same media, które tak krytycznie przedstawiały Polskę, pozostawały zadziwiająco nieme, kiedy Polska była szkalowana przez izraelskich polityków, tak jakby mieli oni jakiś moralny autorytet nad Polakami.

Najlepszym tego przykładem jest brak reakcji tych mediów na szczególnie obraźliwe zarzuty izraelskiego lidera opozycji Yaira Lapida, który stwierdził, że Polacy zabili jego „babcię”. Polscy dziennikarze byli jednak w stanie szybko sprawdzić i ustalić, że obie babcie Yaira Lapida przeżyły wojnę. PMI zdecydowanie potępia niebotyczne wyolbrzymianie odosobnionych przypadków kolaboracji Polaków z niemieckim okupantem do rozmiarów rzekomej współodpowiedzialności narodu polskiego za Holokaust. Nagłówki gazet takie jak „Ustawa o Holokauście tępym instrumentem do fałszowania historii Polski” (BBC), „Poprzez ustawę o Holokauście Polska naraża na niebezpieczeństwo pojednanie z przeszłością” (Christian Science Monitor), „Polskie prawo o Holokauście powinno napawać was strachem” (CNN) czy też „Polskie prawo o obozach zagłady jest narzędziem fałszowania historii” (Financial Times) są szkalujące, nie mające podstaw historycznych i mające się nijak do rzeczywistości. Zaledwie kilka dni temu amerykańska Fundacja Rodziny Rudermanów wylansowała film pod tytułem: „W imieniu 6 milionów Polaków (ofiar Holokaustu), Stany Zjednoczone muszą natychmiast zerwać stosunki z Polską”. Był on przykładem skandalicznej antypolskiej propagandy. Po protestach do YouTube i Facebooka film został usunięty z internetu, jest on jednak ciągle dostępny w alternatywnych mediach.

Według różnych historyków pomiędzy 500.000 i 1.000.000 Polaków było zangażowanych w ratowanie Żydów (często ryzykując własne życie, jako że Polska była jedynym krajem, gdzie najmniejsza pomoc oferowana Żydom oznaczała wyrok śmierci dla osoby pomagającej, jej rodziny i sąsiadów). Liczba Polaków, która kolaborowała z Niemcami szacowana jest na około 30.000. Wielu z tych zdrajców zostało rozstrzelanych przez członków Polskiego Państwa Podziemnego. Nie było też żadnego wsparcia polskiego rządu na uchodźstwie dla przeprowadzanej przez Niemców Zagłady. Polscy oficerzy i dyplomaci byli pierwszymi, którzy poinformowali aliantów o masowej zagładzie Żydów i oni też daremnie apelowali do nich, aby ją zbrojnie czy przy pomocy innych metod powstrzymali.

Najlepszym przykładem niechlujnego, wypaczonego i mylącego dziennikarstwa jest artykuł Times of Israel pod tytułem „Według artykułu z 1970 roku, 200.000 Żydów zostało zabitych przez ich polskich sąsiadów. Nowe polskie prawo może utrudnić publikowanie tych wyników badań”

 (https://www.timesofisrael.com/complicity-of-poles-in-the-deaths-of-jews-is-highly-underestimated-scholars-say/). Artykuł tej izraelskiej gazety stwierdzał, że 200.000 Żydów, którzy zbiegli z gett w okupowanej Polsce zostało zabitych przez Polaków. Zarzut ten gazeta oparła na dokumencie żydowskiego historyka Szymona Datnera z 1970 roku. Artykuł ten nie wspomina jednak o 200.000 Żydów zabitych przez Polaków, ale o 200.000 Żydów którzy uciekli z gett. Datner ocenił też, że około 100.000 z nich uratowało się dzięki pomocy Polaków, a pozostałe 100.000 zostało między innymi zabitych przez niemieckiego okupanta. Te sfabrykowane dane zostały przesłane Times of Israel przez „dystyngowanego” badacza Holokaustu, znanego ze swoich tendecyjnych oskarżeń pod adresem Polski. Ta oczywista fabrykacja zmusiła PMI do złożenia skargi w jednym z kanadyjskich uniwersytetów. Podobne sytuacje niewłaściwego zachowania badaczy czy dziennikarzy zdarzyły się w wielu innych gazetach, takich jak New York Times, Jerusalem Post, Guardian czy Irish Times, a odpowiedzialni za nie ludzie nie ponieśli żadnych konsekwencji.

Zadaniem zawodowych dziennikarzy jest informowanie w sposób precyzyjny i uczciwy o sprawach ważnych dla społeczeństwa. Powinni oni dokładnie i w sposób nie mylący pisać i mówić o tym, co się dzieje na świecie. Nie powinni oni zaś zajmować się powielaniem etnicznych stereotypów czy nakłanianiem do nienawiści przeciwko wybranej grupie etnicznej poprzez rozpowszechnianie fałszywych historycznie informacji. Niestety wielu dziennikarzy nie postępowało zgodnie z powyższymi regułami. Nie spadł im za to jednak włos z głowy. Mamy nadzieję, że Państwo będziecie zawsze kierować się zasadami profesjonalizmu i etyki dziennikarskiej, nawet - a może szczególnie wtedy - gdy będziecie zajmować się drugą wojną światową.

Polish Media Issues


Polish Media Issues (PMI) to politycznie niezależna, międzynarodowa organizacja walcząca ze szkalowaniem Polski przez media
 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
z ostatniej chwili
Projekty Domów - Murator - rzetelna wiedza z Facebooka MURATORA

Facebook to cenne źródło informacji dla wielu użytkowników Internetu. W mediach społecznościowych można bowiem znaleźć sporo przydatnych rad, a także podzielić się wiedzą, doświadczeniami z innymi osobami, zmagającymi się z podobnymi dylematami. Inwestorzy planujący budowę domu chętnie poszukują wskazówek na fanpage’u MURATORA – twórcy najpopularniejszego w Polsce miesięcznika budowlanego. Jakie nowinki czekają na facebookowym profilu tej marki?

Burza w Tańcu z gwiazdami. Marcin Hakiel zabrał głos z ostatniej chwili
Burza w "Tańcu z gwiazdami". Marcin Hakiel zabrał głos

Aktualna edycja "Tańca z gwiazdami" budzi wiele emocji i kontrowersji. W show Polsatu do niedawna występowała celebrytka Dagmara Kaźmierska, której umiejętności taneczne pozostawiały wiele do życzenia. Pomimo niedociągnięć technicznych w tańcu i w rezultacie niskich ocen przechodziła dalej. Wszystko za sprawą głosów oddanych przez sympatyzujących z nią telewidzów.

Atak na Leonida Wołkowa. Litewska policja: Zatrzymani to polscy obywatele z ostatniej chwili
Atak na Leonida Wołkowa. Litewska policja: Zatrzymani to polscy obywatele

Dwie osoby zatrzymane w Polsce w sprawie ataku na Wołkowa to polscy obywatele – przekazała litewska policja.

Atak nożownika we Francji. Tragiczne informacje z ostatniej chwili
Atak nożownika we Francji. Tragiczne informacje

Zmarła 14-latka, która dostała ataku serca w wyniku ataku nożownika – poinformowała w piątek agencja AFP. Do ataku doszło w czwartek w okolicach szkoły w miejscowości Souffelweyersheim we wschodniej Francji.

Rodzice przeciwni pomysłowi Nowackiej. Minister odpowiada z ostatniej chwili
Rodzice przeciwni pomysłowi Nowackiej. Minister odpowiada

Od 1 kwietnia nauczyciele nie mogą zadawać prac domowych w klasach I–III. Mogą jedynie zlecać ćwiczenia usprawniające motorykę małą. Pomysł ten nie spodobał się wielu rodzicom, którzy są zdania, że nowe standardy przyczynią się do obniżenia poziomu wiedzy i zaangażowania wśród uczniów. Sytuacja wygląda podobnie w klasach IV–VIII, gdzie nauczyciel co prawda będzie mógł zadać uczniom pracę domową, jednak nie będzie ona obowiązkowa. Niezadowolonym rodzicom odpowiedziała minister Barbara Nowacka, która uważa, że brak prac domowych może pozytywnie wpłynąć na relacje rodzinne. 

Atak na Leonida Wołkowa. Prezydent Litwy ujawnia polski wątek z ostatniej chwili
Atak na Leonida Wołkowa. Prezydent Litwy ujawnia polski wątek

Prezydent Litwy Gitanas Nauseda poinformował w piątek, że w Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzewane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, dokonany 12 marca w Wilnie. Wypowiedź głowy państwa przytoczyła agencja BNS.

81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim z ostatniej chwili
81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

19 kwietnia 1943 roku słabo uzbrojeni żydowscy bojownicy stanęli do nierównej walki z niemieckim oprawcą. Powstanie w getcie warszawskim było rozpaczliwą próbą przeciwstawienia się ostatniej fazie jego likwidacji, która była równoznaczna z wymordowaniem całej mieszkającej w nim ludności.

Nowe informacje ws. tragedii w Bydgoszczy: 15-latka miała zostać wepchnięta pod tramwaj z ostatniej chwili
Nowe informacje ws. tragedii w Bydgoszczy: 15-latka miała zostać wepchnięta pod tramwaj

W Bydgoszczy w wypadku na jednym z przystanków tramwajowych zginęła 15-letnia dziewczyna. Na tory miał ją wepchnąć jej rówieśnik.

Nowa afera szpiegowska w Niemczech z ostatniej chwili
Nowa afera szpiegowska w Niemczech

Niemiecka policja zatrzymała w środę w Bayreuth w Bawarii dwóch mężczyzn podejrzanych o agenturalne powiązania z Rosją. Mieli zbierać informacje dot. obiektów amerykańskiego wojska w Niemczech, planować wybuchy i podpalenia.

Sąd żąda utajnienia przez IPN danych agentów SB z ostatniej chwili
Sąd żąda utajnienia przez IPN danych agentów SB

Osoba uznana za tajnego współpracownika może domagać się weryfikacji opublikowanych o nim informacji – wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, o którym pisze piątkowa „Rzeczpospolita”.

REKLAMA

Polish Media Issues [PMI]: Podczas gdy negowanie Holokaustu jest karalne, inne ludobójstwa są ignorowane

Polish Media Issues (PMI) jako wiodąca, politycznie niezależna, międzynarodowa organizacja walcząca ze szkalowaniem Polski przez media, czuje się zobowiązana wydać następujące oświadczenie odnośnie ostatnich reakcji mediów na nowelizację ustawy o IPN i opinii nt. roli Polski w czasie II wojny światowej. Nowelizacja zabrania przypisywania narodowi polskiemu winy za Holokaust.
 Polish Media Issues [PMI]: Podczas gdy negowanie Holokaustu jest karalne, inne ludobójstwa są ignorowane
/ Wikipedia domena publiczna

PMI reagowała przez ostatnie 12 lat na historycznie niewłaściwe określenia takie jak “polskie obozy zagłady” czy na nieuprawnione przypisywanie Polsce udziału w Holokauście. Według PMI podstawową rolę w walce ze zniesławianiem Polski powinny odgrywać edukacja, nieograniczone i profesjonalne badania historyczne, i naukowe debaty. Narzędzia prawne powinny odgrywać według nas podrzędną rolę.

PMI i większość Polaków jest w pełni świadoma tego, że istnieją prawdy oczywiste, które są tak bolesne, że przeczenie im musi być karane. PMI nie kwestionuje przepisów prawnych karzących za zaprzeczanie Holokaustowi, które obowiązują od wielu lat i które mogą ograniczać wolość słowa i debaty. PMI zdaje sobie również sprawę z tego, że istnieją pewne kłamstwa, które są tak bolesne (np. „polskie obozy”), że ich celowe rozpowszechnianie również powinno być karalne.

Istnieje jednak fundamentalna różnica pomiędzy zabranianiem negacji Holokaustu z jednej strony, a karaniem za zaprzeczanie innych ludobójstw jak np. mordu milionów Polaków czy rzezi Ormian. Podczas gdy negowanie Holokaustu jest karalne w wielu krajach, inne ludobójstwa są rażąco ignorowane (patrz np. https://en.wikipedia.org/wiki/Perinçek_v._Switzerland). Z tego względu PMI sprzeciwia się obecnemu brakowi równowagi w zakresie przepisów penalizujących negację ludobójstwa. Uważamy, że wszystkie ludobójstwa zasługują na jednakowe traktowanie. Polski Trybunał Konstytucyjny musi teraz podjąć decyzję, czy nowelizacja ustawy o IPN ma wejść w życie w obecnej formie, czy też ma zostać zmodyfikowana. Polska nie ingeruje w pracę trybunałów konstytucyjnych innych państw i polski Trybunał Konstytucyjny powinien również mieć prawo do tego, by móc pracować niezależnie.  PMI nie ingeruje w pracę polskiego trybunału i oczekujemy tego samego od innych krajów, organizacji i pojedyńczych osób. Niezależnie od decyzji Trybunału, otwarta debata i wymiana informacji powinny odgrywać kluczową rolę w prezentowaniu prawdy historycznej, szczególnie że polski punkt widzenia był przez dziesięciolecia stłumiony wskutek sowieckiej dominacji. Nawet dzisiaj polska historia przedstawiana jest w wielu mediach i na uniwersytetach w sposób wypaczony.

Niestety jednak doniesienia medialne na temat Polski w ciągu ostatnich tygodni pozbawione były obiektywizmu, precyzji i uczciwości. Przypominały one często histeryczne chłostanie nowego polskie prawa i polskiego rządu. Obraźliwe, kąśliwe i ignoranckie ataki uniemożliwiły wyważoną i obiektywną debatę nt. roli Polski w czasie drugiej wojny światowej. Debata ta była tłamszona przez 44 lata, kiedy Polska znajdowała się za Żelazną kurtyną. Jest ona wypaczana również dzisiaj przez niektóre media, a ostatnio również przez izraelskich polityków. Jednostkowe przypadki kolaboracji Polaków z Niemcami (według Izraelskiej Komisji ds. Zbrodni Wojennych zaledwie 0,1% polskiego społeczeństwa kolaborowało) są wykorzystywane do zrównywania Polaków z nazistowskimi oprawcami. Pomimo tego, że Polacy przyznają się, że byli nasi rodacy, którzy dopuszczali się zbrodni na Żydach, izraelscy politycy nie są skorzy aby przyznać, że byli również Żydzi, którzy kolaborując z nazistami i Sowietami, popełniali zbrodnie na innych Żydach i Polakach. Co więcej, izraelscy politycy publicznie wdawali się w haniebne dyskusje, nienawistnie obrażając pamięć polskich ofiar drugiej wojny światowej. Jednocześnie te same media, które tak krytycznie przedstawiały Polskę, pozostawały zadziwiająco nieme, kiedy Polska była szkalowana przez izraelskich polityków, tak jakby mieli oni jakiś moralny autorytet nad Polakami.

Najlepszym tego przykładem jest brak reakcji tych mediów na szczególnie obraźliwe zarzuty izraelskiego lidera opozycji Yaira Lapida, który stwierdził, że Polacy zabili jego „babcię”. Polscy dziennikarze byli jednak w stanie szybko sprawdzić i ustalić, że obie babcie Yaira Lapida przeżyły wojnę. PMI zdecydowanie potępia niebotyczne wyolbrzymianie odosobnionych przypadków kolaboracji Polaków z niemieckim okupantem do rozmiarów rzekomej współodpowiedzialności narodu polskiego za Holokaust. Nagłówki gazet takie jak „Ustawa o Holokauście tępym instrumentem do fałszowania historii Polski” (BBC), „Poprzez ustawę o Holokauście Polska naraża na niebezpieczeństwo pojednanie z przeszłością” (Christian Science Monitor), „Polskie prawo o Holokauście powinno napawać was strachem” (CNN) czy też „Polskie prawo o obozach zagłady jest narzędziem fałszowania historii” (Financial Times) są szkalujące, nie mające podstaw historycznych i mające się nijak do rzeczywistości. Zaledwie kilka dni temu amerykańska Fundacja Rodziny Rudermanów wylansowała film pod tytułem: „W imieniu 6 milionów Polaków (ofiar Holokaustu), Stany Zjednoczone muszą natychmiast zerwać stosunki z Polską”. Był on przykładem skandalicznej antypolskiej propagandy. Po protestach do YouTube i Facebooka film został usunięty z internetu, jest on jednak ciągle dostępny w alternatywnych mediach.

Według różnych historyków pomiędzy 500.000 i 1.000.000 Polaków było zangażowanych w ratowanie Żydów (często ryzykując własne życie, jako że Polska była jedynym krajem, gdzie najmniejsza pomoc oferowana Żydom oznaczała wyrok śmierci dla osoby pomagającej, jej rodziny i sąsiadów). Liczba Polaków, która kolaborowała z Niemcami szacowana jest na około 30.000. Wielu z tych zdrajców zostało rozstrzelanych przez członków Polskiego Państwa Podziemnego. Nie było też żadnego wsparcia polskiego rządu na uchodźstwie dla przeprowadzanej przez Niemców Zagłady. Polscy oficerzy i dyplomaci byli pierwszymi, którzy poinformowali aliantów o masowej zagładzie Żydów i oni też daremnie apelowali do nich, aby ją zbrojnie czy przy pomocy innych metod powstrzymali.

Najlepszym przykładem niechlujnego, wypaczonego i mylącego dziennikarstwa jest artykuł Times of Israel pod tytułem „Według artykułu z 1970 roku, 200.000 Żydów zostało zabitych przez ich polskich sąsiadów. Nowe polskie prawo może utrudnić publikowanie tych wyników badań”

 (https://www.timesofisrael.com/complicity-of-poles-in-the-deaths-of-jews-is-highly-underestimated-scholars-say/). Artykuł tej izraelskiej gazety stwierdzał, że 200.000 Żydów, którzy zbiegli z gett w okupowanej Polsce zostało zabitych przez Polaków. Zarzut ten gazeta oparła na dokumencie żydowskiego historyka Szymona Datnera z 1970 roku. Artykuł ten nie wspomina jednak o 200.000 Żydów zabitych przez Polaków, ale o 200.000 Żydów którzy uciekli z gett. Datner ocenił też, że około 100.000 z nich uratowało się dzięki pomocy Polaków, a pozostałe 100.000 zostało między innymi zabitych przez niemieckiego okupanta. Te sfabrykowane dane zostały przesłane Times of Israel przez „dystyngowanego” badacza Holokaustu, znanego ze swoich tendecyjnych oskarżeń pod adresem Polski. Ta oczywista fabrykacja zmusiła PMI do złożenia skargi w jednym z kanadyjskich uniwersytetów. Podobne sytuacje niewłaściwego zachowania badaczy czy dziennikarzy zdarzyły się w wielu innych gazetach, takich jak New York Times, Jerusalem Post, Guardian czy Irish Times, a odpowiedzialni za nie ludzie nie ponieśli żadnych konsekwencji.

Zadaniem zawodowych dziennikarzy jest informowanie w sposób precyzyjny i uczciwy o sprawach ważnych dla społeczeństwa. Powinni oni dokładnie i w sposób nie mylący pisać i mówić o tym, co się dzieje na świecie. Nie powinni oni zaś zajmować się powielaniem etnicznych stereotypów czy nakłanianiem do nienawiści przeciwko wybranej grupie etnicznej poprzez rozpowszechnianie fałszywych historycznie informacji. Niestety wielu dziennikarzy nie postępowało zgodnie z powyższymi regułami. Nie spadł im za to jednak włos z głowy. Mamy nadzieję, że Państwo będziecie zawsze kierować się zasadami profesjonalizmu i etyki dziennikarskiej, nawet - a może szczególnie wtedy - gdy będziecie zajmować się drugą wojną światową.

Polish Media Issues


Polish Media Issues (PMI) to politycznie niezależna, międzynarodowa organizacja walcząca ze szkalowaniem Polski przez media
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe