Krysztopa: Nie było burd na MN? Ojej, to czego by się tu przyczepić? [polemika z Anną Brzeską]

Po raz drugi największa cykliczna demonstracja w Polsce odbyła się bez większych ekscesów. Jak to się stało? Co się zmieniło? Czy zmienili się może uczestnicy Marszu Niepodległości? Nie bardzo. Hm, to może chodzi o to, że zmieniła się władza? Może dzięki temu nikt już nie podpala "ruskich budek"? Czy to jest dowód na cokolwiek? Nie, być może przydałaby się komisja śledcza, ale jest to na pewno mocna przesłanka by sadzić, że w burdach podczas poprzednich Marszów Niepodległości brudne paluchy maczała władza. I to że teraz brakuje materiałów do TVN24 żeby pokazać kilkadziesiąt tysięcy Polaków jako bandę łobuzów, zdaje się że jest głównym powodem tegorocznej pomarszowej histerii.
 Krysztopa: Nie było burd na MN? Ojej, to czego by się tu przyczepić? [polemika z Anną Brzeską]
/ Jakub Pacan
Na naszych łamach głos krytyczny wobec Marszu zajęła Redaktor Anna Brzeska. Chwała Jej, że zauważa niesprawiedliwy i zmanipulowany obraz Marszu Niepodległości w liberalnych "wiodących mediach", co do reszty jednak, mam pewne wątpliwości.

I taka sama szkoda, że prawica tak samo wybiórczo pewnych zjawisk nie zauważa. Nie zauważyła nazistowskich haseł, tekstów o „białej Europie”, krzyży celtyckich i innych śmieci.


- pisze Anna Brzeska

Ja sam jako nastolatek wyrosłem na muzyce Dezertera i też zdarzyło mi się zwiewać z konceru przed łysymi z celtyckimi krzyżami, ale na Trygława i Swaroga, nie można nazywać krzyża celtyckiego śmieciem. Po pierwsze jest to jednak Krzyż (choć stosunek Kościoła do tego symbolu jest złożony), po drugie jest to symbol historyczny, po trzecie rzeczywiście zdarza się, że jest używany przez grupy ocierające się o sympatie nazistowskie, ale bywa też używany przez szczerych polskich patriotów. To, że jacyć inżynierowie społeczni uznali go sobie, podobnie jak symbol Polski Walczącej za "faszystowski symbol" (oczywiście że nie rozumieją pojęcia faszyzmu, stosując je w rozumieniu stalinowskim, ale staram się utrzymać w ich "terminologii, żeby było wdać o co mi chodzi) nie jest powodem żebyśmy te bzdury powtarzali.

Co do haseł powiedzmy na granicy tolerancji wszyscy powtarzają zdjęcie z "czystą krwią". Może i padały hasła o "białej Europie". Ja się z nimi nie identyfikuję, dla mnie wzorem Polaka i patrioty jest również Bawer Aondo-Akaa, polski narodowiec, pro-lifeowiec, zdaje się oenerowiec, nie jestem pewien. Ale również niepełnosprawny i czarny. Obrazki czarnoskórych z biało-czerwonymi opaskami na ramionach podczas obchodów wybuchu Powstania Warszawskiego również mnie urzekły. Nie wyobrażam jednak żeby miał istnieć jakiś zakaz prezentowania powyższych haseł, szczególnie że mamy do czynienia z islamizacją Europy, która jej "odbielanie" głosi całkiem otwarcie i przy aprobacie brukselskich elit. 

Jeśli od lat władze (zarówno lokalne jak i centralne) zezwalają na to, by MN organizowało stowarzyszenie mające najwyraźniej nazistów w swoich szeregach, nie ma się co dziwić, że ci ostatni poczynają sobie coraz śmielej. Wiedzą, że im wolno. Nie bez powodu.


Aniu Szanowna, to mamy demokrację, czy chcemy wrócić do zamordyzmu "liberalnej demokracji"? Marszu Niepodległości nikt narodowcom przeprowadzić nie pozwala, sami go organizują. Na każdej demonstracji, szczególnie tak ogromne,j pojawiają się hasła mądrzejsze i mniej mądre. Jak sama zauważyłaś zdecydowana większość maszerujacych była poprostu polskimi patriotami. Nie uważam żeby był to powód do obrażania organizatorów, którzy niejednokrotnie doknywali cudów żeby wbrew temu co próbowała zrobić i policja i "obrońcy demokracji" nikomu nic się nie stało. Dośc przypomnieć Marsz sprzed kilku lat, na którym policja zamknęła chyba ze sto tysięcy ludzi w kwartale ulic i zagroziła atakiem, sam chowałem sie wtedy przed tłumem który nie wiedział gdzie uciekać w betonowej studzience przy suterenie jednego z budynków

Szanowni Panowie Ministrowie, zamiast się dziwić i zaprzeczać faktom, wyciągnijcie na przyszły rok wnioski i zastanówcie się, czy rzeczywiście powierzono organizację tak doniosłego wydarzenia właściwym ludziom. Nie będzie trzeba się za rok znów dziwić, nie będzie trzeba dementować pomyłek i tłumaczyć się nikomu.


Jeszcze raz. Nikt, a już szczególnie ministrowie nie "powierzał" narodowcom organizacji Marszu. A Marsz nie jest elementem oficjalnych obchodów, które organizuja minitrowie. Nie jest winą narodowców, że na ich Marsz przychodzi tysiąc razy więcej ludzi niż na demonstracje "obrońców dekoracji". 

Jeżeli gdziekolwiek, w tym na Marszu Niepodlgłości pojawiłyby się symbole czy gesty niedozwolone prawem, a przeciez zakaz propagowania totalitaryzmów mamy penalizowany, to powinny się spotkać z reakcją sił porządkowych. czy takie sie pojawiły? Tak twierdzi między innymi  Karol Gac, dziennikarz Do Rzeczy.  Ale jezeli jakiś niemądry zamordysta usiłowałby narodowcom Marsz "odebrać" to tak jak nie jestem narodowcem, uważam się raczej za konserwatystę, to sądzę, że byłoby to działanie antydemokratyczne i przede wszystkim bardzo głupie.

Cezary Krysztopa

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy z ostatniej chwili
Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy

Sąd Najwyższy oddalił wniosek kasacyjny w sprawie dwóch młodych mężczyzn skazanych za rozbój i pobicie obywateli Szwecji. Jednym z nich był wnuk byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Bartłomiej W. odbywa karę 4 lat więzienia.

PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi? z ostatniej chwili
PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi?

Europarlament przyjął w środę przepisy, które mają wzmocnić walkę z praniem brudnych pieniędzy w UE. Jeśli zatwierdzi je Rada UE, zakaz płatności gotówką powyżej określonej kwoty zostanie wprowadzony.

Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO] z ostatniej chwili
Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO]

Japończyk Ryoyu Kobayashi ustanowił nieoficjalny rekord świata w długości lotu narciarskiego, osiągając odległość 291 metrów na specjalnie przygotowanej skoczni na zboczu wzgórza Hlidarfjall w miejscowości Akureyri na Islandii.

Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit z ostatniej chwili
Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit

„Pani Hennig-Kloska zapominała złożyć wniosek o notyfikacje pomocy dla przedsiębiorców. Innymi słowy ceny prądu dla przedsiębiorców będą noLimit” – alarmuje były premier Mateusz Morawiecki.

Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy z ostatniej chwili
Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy

„Ponieważ sprawa się rozlewa po dziennikarzach (rozmaitych barw i orientacji) pragnę odnieść się do ujawnionych już informacji” – pisze mec. dr Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego.

Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą z ostatniej chwili
Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą

– Jedyne moje przesłanie do funkcjonariuszy służb antykorupcyjnych w naszym kraju było takie: walić w złodziei niezależnie od tego, do jakiego ugrupowania się przykleili – mówił na antenie RMF były szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody z ostatniej chwili
Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody

– To jest dla mnie przykre, że nawet na tej sali zwracam się do osób, które zostały objęte inwigilacją – mówił w Sejmie minister sprawiedliwości Adam Bodnar, przedstawiając sprawozdanie w Sejmie. Dodał, że lista podsłuchiwanych przez system Pegasus nie będzie jawna.

Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie z ostatniej chwili
Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie

„Pozycja Polski w NATO daje jej ogromny wpływ na sojuszników. Mówi się, że dyplomaci odegrali ważną rolę w porozumieniu USA w sprawie miliardowej pomocy dla Ukrainy. W przeciwieństwie do swoich europejskich sojuszników Warszawa ma do dyspozycji ważny zestaw instrumentów” – pisze niemiecki „Die Welt”.

Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność z ostatniej chwili
Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność

Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, wystosował apel do członków i sympatyków NSZZ „Solidarność”, w którym wzywa do obecności na demonstracji, jaką Solidarność i Solidarność RI organizują 10 maja w Warszawie.

„Narodowy Dzień gwałtu”. Szokująca akcja na TikToku z ostatniej chwili
„Narodowy Dzień gwałtu”. Szokująca akcja na TikToku

Na platformie społecznościowej TikTok w Niemczech pojawiają się fake'owe materiały promujące informację, jakoby 24 kwietnia miał miejsce „National Rape Day” [Narodowy Dzień Gwałtu – red.], w którym napaści seksualne na kobiety i dziewczynki rzekomo pozostają bezkarne. Sprawa wzbudziła reakcję berlińskich władz.

REKLAMA

Krysztopa: Nie było burd na MN? Ojej, to czego by się tu przyczepić? [polemika z Anną Brzeską]

Po raz drugi największa cykliczna demonstracja w Polsce odbyła się bez większych ekscesów. Jak to się stało? Co się zmieniło? Czy zmienili się może uczestnicy Marszu Niepodległości? Nie bardzo. Hm, to może chodzi o to, że zmieniła się władza? Może dzięki temu nikt już nie podpala "ruskich budek"? Czy to jest dowód na cokolwiek? Nie, być może przydałaby się komisja śledcza, ale jest to na pewno mocna przesłanka by sadzić, że w burdach podczas poprzednich Marszów Niepodległości brudne paluchy maczała władza. I to że teraz brakuje materiałów do TVN24 żeby pokazać kilkadziesiąt tysięcy Polaków jako bandę łobuzów, zdaje się że jest głównym powodem tegorocznej pomarszowej histerii.
 Krysztopa: Nie było burd na MN? Ojej, to czego by się tu przyczepić? [polemika z Anną Brzeską]
/ Jakub Pacan
Na naszych łamach głos krytyczny wobec Marszu zajęła Redaktor Anna Brzeska. Chwała Jej, że zauważa niesprawiedliwy i zmanipulowany obraz Marszu Niepodległości w liberalnych "wiodących mediach", co do reszty jednak, mam pewne wątpliwości.

I taka sama szkoda, że prawica tak samo wybiórczo pewnych zjawisk nie zauważa. Nie zauważyła nazistowskich haseł, tekstów o „białej Europie”, krzyży celtyckich i innych śmieci.


- pisze Anna Brzeska

Ja sam jako nastolatek wyrosłem na muzyce Dezertera i też zdarzyło mi się zwiewać z konceru przed łysymi z celtyckimi krzyżami, ale na Trygława i Swaroga, nie można nazywać krzyża celtyckiego śmieciem. Po pierwsze jest to jednak Krzyż (choć stosunek Kościoła do tego symbolu jest złożony), po drugie jest to symbol historyczny, po trzecie rzeczywiście zdarza się, że jest używany przez grupy ocierające się o sympatie nazistowskie, ale bywa też używany przez szczerych polskich patriotów. To, że jacyć inżynierowie społeczni uznali go sobie, podobnie jak symbol Polski Walczącej za "faszystowski symbol" (oczywiście że nie rozumieją pojęcia faszyzmu, stosując je w rozumieniu stalinowskim, ale staram się utrzymać w ich "terminologii, żeby było wdać o co mi chodzi) nie jest powodem żebyśmy te bzdury powtarzali.

Co do haseł powiedzmy na granicy tolerancji wszyscy powtarzają zdjęcie z "czystą krwią". Może i padały hasła o "białej Europie". Ja się z nimi nie identyfikuję, dla mnie wzorem Polaka i patrioty jest również Bawer Aondo-Akaa, polski narodowiec, pro-lifeowiec, zdaje się oenerowiec, nie jestem pewien. Ale również niepełnosprawny i czarny. Obrazki czarnoskórych z biało-czerwonymi opaskami na ramionach podczas obchodów wybuchu Powstania Warszawskiego również mnie urzekły. Nie wyobrażam jednak żeby miał istnieć jakiś zakaz prezentowania powyższych haseł, szczególnie że mamy do czynienia z islamizacją Europy, która jej "odbielanie" głosi całkiem otwarcie i przy aprobacie brukselskich elit. 

Jeśli od lat władze (zarówno lokalne jak i centralne) zezwalają na to, by MN organizowało stowarzyszenie mające najwyraźniej nazistów w swoich szeregach, nie ma się co dziwić, że ci ostatni poczynają sobie coraz śmielej. Wiedzą, że im wolno. Nie bez powodu.


Aniu Szanowna, to mamy demokrację, czy chcemy wrócić do zamordyzmu "liberalnej demokracji"? Marszu Niepodległości nikt narodowcom przeprowadzić nie pozwala, sami go organizują. Na każdej demonstracji, szczególnie tak ogromne,j pojawiają się hasła mądrzejsze i mniej mądre. Jak sama zauważyłaś zdecydowana większość maszerujacych była poprostu polskimi patriotami. Nie uważam żeby był to powód do obrażania organizatorów, którzy niejednokrotnie doknywali cudów żeby wbrew temu co próbowała zrobić i policja i "obrońcy demokracji" nikomu nic się nie stało. Dośc przypomnieć Marsz sprzed kilku lat, na którym policja zamknęła chyba ze sto tysięcy ludzi w kwartale ulic i zagroziła atakiem, sam chowałem sie wtedy przed tłumem który nie wiedział gdzie uciekać w betonowej studzience przy suterenie jednego z budynków

Szanowni Panowie Ministrowie, zamiast się dziwić i zaprzeczać faktom, wyciągnijcie na przyszły rok wnioski i zastanówcie się, czy rzeczywiście powierzono organizację tak doniosłego wydarzenia właściwym ludziom. Nie będzie trzeba się za rok znów dziwić, nie będzie trzeba dementować pomyłek i tłumaczyć się nikomu.


Jeszcze raz. Nikt, a już szczególnie ministrowie nie "powierzał" narodowcom organizacji Marszu. A Marsz nie jest elementem oficjalnych obchodów, które organizuja minitrowie. Nie jest winą narodowców, że na ich Marsz przychodzi tysiąc razy więcej ludzi niż na demonstracje "obrońców dekoracji". 

Jeżeli gdziekolwiek, w tym na Marszu Niepodlgłości pojawiłyby się symbole czy gesty niedozwolone prawem, a przeciez zakaz propagowania totalitaryzmów mamy penalizowany, to powinny się spotkać z reakcją sił porządkowych. czy takie sie pojawiły? Tak twierdzi między innymi  Karol Gac, dziennikarz Do Rzeczy.  Ale jezeli jakiś niemądry zamordysta usiłowałby narodowcom Marsz "odebrać" to tak jak nie jestem narodowcem, uważam się raczej za konserwatystę, to sądzę, że byłoby to działanie antydemokratyczne i przede wszystkim bardzo głupie.

Cezary Krysztopa


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe