Na wodach Pacyfiku naukowcy odkryli plamę śmieci wielkości Meksyku

Pływające składowisko śmieci znajduje się w okolicach Chile i Wyspy Wielkanocnej. Odkrycia dokonał kapitan Charles Moore, założyciel fundacji Algalita Research, która od wielu lat zajmuje się rozwiązywaniem problemu zanieczyszczenia morskich akwenów. Oceanograf szacuje, że odkryta plama może mieć powierzchnię nawet miliona kilometrów kwadratowych. Odpowiada to wielkości Meksyku.
 Na wodach Pacyfiku naukowcy odkryli plamę śmieci wielkości Meksyku
/ screen YT
Wbrew wyobrażeniom nie są to dryfujące butelki, czy worki foliowe, ale plastikowe drobinki wielkości np. ziarna ryżu. Są one niezwykle trudne do usunięcia. Pod wpływem działania wiatru, wody i słońca, plastik ulega rozdrobnieniu, jednak nie dochodzi do jego całkowitej utylizacji. Stanowi to bardzo duże zagrożenie dla pływających statków, ale przede wszystkim dla ekosystemu. Żyjące w oceanie zwierzęta karmią się tymi drobinkami, niektóre ptaki przenoszą wyławiane z wody śmieci dla swoich piskląt, co powoduje ich rychłą śmierć. Trudno oszacować na dzień dzisiejszy, jakie skutki dla przyrody niesie dryfująca plama śmieci. 

Kawałki plastiku są tak małe, że nie zawsze można je zauważyć gołym okiem, bardzo problematyczne jest także wyłowienie ich siecią. Nie wszystkie znajdują się z ścisłym skupisku, dlatego w badaniu nad rozległością problemu, konieczne było pobieranie próbek wody. 
 

Ludzie myśleli zawsze, że rozwiązaniem problemu zanieczyszczenia jest rozcieńczenie, co oznacza, że ​​możemy odwrócić naszą uwagę od problemu, gdy tylko zniknie z naszego pola widzenia


- mówił ekolog Douglas Woodring. Niestety nie jest to prawda, gdyż zakopywanie, składowanie plastiku, czy wrzucanie śmieci do wody nie stanowi rozwiązania problemu. Plastik nawet gdy ulegnie rozdrobnieniu, ciągle pozostaje nie zutylizowany, przez co zatruwa naszą planetę.

źródło: swiato-poglad.pl

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Zbigniew Kuźmiuk: Znowu oszukali z ostatniej chwili
Zbigniew Kuźmiuk: Znowu oszukali

Zamiast dobrowolnego ZUS-u, koalicja proponuje jednomiesięczne „wakacje”. Z obietnicą wyborczą to nie ma nic wspólnego.

„Masowe odejścia to kwestia czasu”. Krytyczna sytuacja w TVP z ostatniej chwili
„Masowe odejścia to kwestia czasu”. Krytyczna sytuacja w TVP

Portal Gazeta.pl opisuje w czwartkowej publikacji fatalną sytuację w Telewizji Polskiej. Reporterzy i pracownicy alarmują, że wkrótce dojdzie do masowych zwolnień, i to zarówno w TVP Info, jak i regionalnych oddziałach stacji.

Budanow: Rosja rozpocznie w czerwcu wielką ofensywę z ostatniej chwili
Budanow: Rosja rozpocznie w czerwcu wielką ofensywę

– Rosja rozpocznie wielką ofensywę w czerwcu, by spróbować zdobyć cały Donbas, zainteresowanie Kremla skupi się też na listopadowych wyborach prezydenckich w USA i ich następstwach – powiedział szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) generał Kyryło Budanow dziennikowi „The Washington Post”.

Słabnie entuzjazm Polaków do Unii Europejskiej [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Słabnie entuzjazm Polaków do Unii Europejskiej [SONDAŻ]

Tylko 51 proc. Polaków zachowuje pozytywny obraz Unii Europejskiej. 38 proc. odnosi się do niej neutralnie, a 11 proc. – negatywnie. W dziesięciu krajach członkowskich Wspólnota cieszy się lepszą oceną – poinformowała w czwartek „Rzeczpospolita”.

Donald Trump: Andrzej Duda jest moim przyjacielem z ostatniej chwili
Donald Trump: Andrzej Duda jest moim przyjacielem

„Donald Trump po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą w Nowym Jorku powiedział, że Ameryka opowiada się całkowicie po stronie Polski” – pisze agencja AP, odnotowując środowe spotkanie obu polityków w Nowym Jorku.

Śląskie: Nie żyje górnik po wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła z ostatniej chwili
Śląskie: Nie żyje górnik po wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła

Zmarł jeden z górników, poszkodowanych we wstrząsie, do którego w środę wieczorem doszło w kopalni Mysłowice-Wesoła - przekazała w nocy Polska Grupa Górnicza (PGG), do której należy ten zakład. Kilku innych pracowników, którzy ucierpieli w wypadku, przetransportowano do szpitali.

Sutryk o dyplomie z Collegium Humanum: „Dałem się nabrać, nie posługuję się już nim” z ostatniej chwili
Sutryk o dyplomie z Collegium Humanum: „Dałem się nabrać, nie posługuję się już nim”

– Ja podobnie jak i wiele innych osób, powiedzmy, dałem się nabrać na tę uczelnię. (…) Nie posługuję się już tym dyplomem, nie chcę się nim posługiwać – twierdzi prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, który w najbliższą niedzielę będzie walczył o reelekcję.

Powstaje unijna koalicja domagająca się uznania Palestyny z ostatniej chwili
Powstaje unijna koalicja domagająca się uznania Palestyny

Premier Irlandii Simon Harris zapowiedział w środę przed wejściem na unijny szczyt w Brukseli, że będzie przekonywać pozostałych liderów krajów UE do uznania Palestyny. – Dublin współpracuje w tej kwestii z Madrytem – dodał.

Dr Rafał Brzeski: Widmo prawicy krąży nad Brukselą Wiadomości
Dr Rafał Brzeski: Widmo prawicy krąży nad Brukselą

W brukselskiej bańce wrze i bulgoce. Zbliżają się eurowybory a tu skandal goni skandal i na dodatek za rogiem czai się prawicowe widmo. Eurokraci już nie wątpią, że powstaje “nowa mapa polityczna”. W miejsce podziału na unijną “elitę polityczną”, liberalno-lewicowy “główny nurt” oraz niszowe ugrupowania prawicowo-narodowe tworzy się odmienny układ sił.

Spotkanie Duda–Trump? Prezydent RP zabrał głos z ostatniej chwili
Spotkanie Duda–Trump? Prezydent RP zabrał głos

Prezydent Andrzej Duda pytany o planowane spotkanie z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem podczas swojej wizyty w Nowym Jorku powiedział, że przedstawianie naszych spraw wszystkim wpływowym politykom wśród naszych sojuszników leży w interesie Polski.

REKLAMA

Na wodach Pacyfiku naukowcy odkryli plamę śmieci wielkości Meksyku

Pływające składowisko śmieci znajduje się w okolicach Chile i Wyspy Wielkanocnej. Odkrycia dokonał kapitan Charles Moore, założyciel fundacji Algalita Research, która od wielu lat zajmuje się rozwiązywaniem problemu zanieczyszczenia morskich akwenów. Oceanograf szacuje, że odkryta plama może mieć powierzchnię nawet miliona kilometrów kwadratowych. Odpowiada to wielkości Meksyku.
 Na wodach Pacyfiku naukowcy odkryli plamę śmieci wielkości Meksyku
/ screen YT
Wbrew wyobrażeniom nie są to dryfujące butelki, czy worki foliowe, ale plastikowe drobinki wielkości np. ziarna ryżu. Są one niezwykle trudne do usunięcia. Pod wpływem działania wiatru, wody i słońca, plastik ulega rozdrobnieniu, jednak nie dochodzi do jego całkowitej utylizacji. Stanowi to bardzo duże zagrożenie dla pływających statków, ale przede wszystkim dla ekosystemu. Żyjące w oceanie zwierzęta karmią się tymi drobinkami, niektóre ptaki przenoszą wyławiane z wody śmieci dla swoich piskląt, co powoduje ich rychłą śmierć. Trudno oszacować na dzień dzisiejszy, jakie skutki dla przyrody niesie dryfująca plama śmieci. 

Kawałki plastiku są tak małe, że nie zawsze można je zauważyć gołym okiem, bardzo problematyczne jest także wyłowienie ich siecią. Nie wszystkie znajdują się z ścisłym skupisku, dlatego w badaniu nad rozległością problemu, konieczne było pobieranie próbek wody. 
 

Ludzie myśleli zawsze, że rozwiązaniem problemu zanieczyszczenia jest rozcieńczenie, co oznacza, że ​​możemy odwrócić naszą uwagę od problemu, gdy tylko zniknie z naszego pola widzenia


- mówił ekolog Douglas Woodring. Niestety nie jest to prawda, gdyż zakopywanie, składowanie plastiku, czy wrzucanie śmieci do wody nie stanowi rozwiązania problemu. Plastik nawet gdy ulegnie rozdrobnieniu, ciągle pozostaje nie zutylizowany, przez co zatruwa naszą planetę.

źródło: swiato-poglad.pl


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe